Tomasz Policzki wołowe duszone w ciekawych przyprawach to moja kolejna propozycja dla fanów tego wspaniałego kawałka mięsa. Wymagające długiego duszenia bądź pieczenia policzki wołowe finalnie okazują się mięsem znacznie smaczniejszym od szynki, czy polędwicy. Nie wierzysz? Wypróbuj zatem choćby ten przepis. Zestawienie smaków nie każdemu przypadnie do gustu, zatem zastanów się czy nie lepiej wykorzystać mój inny (bardziej neutralny smakowo) przepis na policzki. Odważnych zaś zapewniam, że pomimo zastosowania w tymże przepisie intensywnych przypraw smak całości jest ostatecznie bardzo zrównoważony. No i kolor mięsa niebiański.
Składniki
2 policzki wołowe o wadze 450 gramów każdy
1 cebula, cienko pokrojona
3 ząbki czosnku, zmiażdżone
5 cm imbiru w plasterkach
750 ml piwa korzennego;
przyprawa do piernika;
250 ml wywaru z kurczaka
40 ml (niecałe pół szklanki) sosu sojowego
25 ml octu balsamicznego
3 gwiazdki anyżu
1 laska cynamonu
masło
miód (opcja)
Przepis na policzki wołowe duszone
Dzień przed planowanym przyrządzaniem policzków odetnij z nich błony. Następnie posyp policzki solą i pieprzem, włóż do szklanego naczynia, przykryj folią spożywcza i wstaw do lodówki na 24 godziny.
Obierz i pokrój w drobną kostkę cebulę. Obierz i pokrój w plastry imbir, a czosnek posiekaj grubo. Smaż wszystko na oleju arachidowym na średnim ogniu prze kilka minut, aż cebula się zeszkli. Nie przypal, bo smak potrawy będzie gorzki.
W międzyczasie do dużego garnka wlej piwo. Powinno to być piwo korzenne lub piernikowe. Piwo ciemne, ale nie słodkie. W tym akurat przypadku użyłem piwa piernikowego rzemieślniczego z dodatkiem m.in. kolendry. Do garnka z piwem wlej również sos sojowy, ocet balsamiczny i dodaj przyprawy: anyż i cynamon. Dodaj także kopiatą łyżeczkę przyprawy do piernika. Bezsens? Zdziwisz się. Pamiętaj, że to nie będzie słodkie danie. Przyprawę piernikową dajemy po to, aby jej aromat i smak przełamał słony smak sosu sojowego i kwaśny smak octu balsamicznego. To będzie prawdziwa petarda.
Porada-> przyprawa do piernika zawiera w sobie sporo doskonałych przypraw, a cukru w ogóle. Błędnie kojarzymy ją jedynie ze słodkim piernikiem. Policzki wołowe duszone z przyprawą do piernika to prawdziwa petarda!
Do wywaru, w którym będziesz dusić policzki przełóż przesmażone cebulę, imbir i czosnek. Na koniec wlej do garnka domowy wywar drobiowy. Całość gotuj na średnim ogniu około 10 minut, aby wywar stał się esencjonalny.
Podczas, gdy wywar się redukuje usmaż policzki wołowe. Smaż je z obu stron na mocnym ogniu, aby stały się mocno rumiane. Następnie przesmażone policzki wołowe przełóż do garnka z wywarem piwnym.
Na patelnię, na której smażyły się policzki wlej chochelkę wywaru piwnego. Szpatułką zeskrob pozostałości po smażeniu. Całość przelej do garnka z policzkami.
Przykryj garnek z policzkami pokrywką. Policzki wołowe duszone teraz winny być 2 godziny na bardzo wolnym ogniu. Co pół godziny obracaj je na drugą stronę. Jeśli po wskazanym czasie policzki wołowe duszone nie są wystarczająco miękkie daj im jeszcze 30 minut. Gdy będą już bardzo miękkie wyłóż mięso na talerz. Ależ mają kolor, prawda? To zasługa sosu sojowego i octu balsamicznego.
Sos z duszenia policzków przecedź do rondelka przez małe sitko, a następnie odparuj. Włącz pod garnkiem z sosem mocny ogień i redukuj sos 10 do 15 minut, w zależności od tego, jak dużo musisz go zredukować.
Porada-> jeżeli sos jest zbyt wytrawny (zbyt mocno skoncentrowany np. za słony) dodaj do niego łyżeczkę miodu. Miód świetnie uzupełni, ale i przełamie intensywny smak.
Jeśli uznasz, że sosu jest już prawie tyle ile potrzebujesz, a jego smak stał się mocno skoncentrowany wrzuć do niego zimne masło. Jedną dużą łyżkę masła. Od razu zmniejsz ogień pod garnkiem na średni. Mieszaj dość często, aż masło się rozpuści, a sos zagęści. Wtedy wyłącz gaz pod garnkiem.
Mięso pokrój w plastry, a następnie włóż do garnka z sosem, aby się ogrzało. Podawaj np. z puree z selera i batata i smażoną kapustą pak choy.
